Z uwagi na kształty Zuzi samiczka została odłowiona do osobnego zbiornika, uprzednio przygotowany kotnik z dziurkami wypalonymi w siatce okazał się być skutecznym, jednak część narybku blokowała się w ramkach kotnika, dlatego powiększyliśmy nieco otwory, aby rybki swobodnie mogły wypływać z niego - niestety kotna Zuzia również pokonała nasz kotnik i ostatecznie pływa w osobnym zbiorniku - czekamy na afekty.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Autor bloga zastrzega sobie prawo do modyfikacji treści komentarza w szczególności jeśli narusza on prawo lub zasady współżycia społecznego.